wilgoć w nowym domu
Tak jak pisałam kilka postów niżej, chcielibyśmy wprowadzić się na zimę 2019. Budowa zaczęta wiosną 2018.
Tak właśnie byśmy chcieli ... jednak czasem plany się krzyżują, niebo płacze i robi się przeciągniecie w czasie
Nic na to się nie poradzi, jednak i tak planujemy wprowadzkę relatywnie szybko (zima 2019) chociaż nie będziemy źli jak to przeciągnie się na wiosnę 2019 :) żadna tragedia, ważne by nie przemęczyć osób pracujących na budowie :)
ALE.... boimy się wilgoci.
Budujemy dom PARTEROWY . BEZ poddasza . Dom budowany jest z YTONGA. Dom 115metrów . Piec na pellet + podłogówka we wszystkich pokojach, łazience, kuchni, salonie, pralni. BRAK rekuperacji. BEZ tynków sam klej i gładź.
Brak tynków - na ytonga jest to nie konieczne.
Chcieliśmy zaraz po dachu, oknach dom ocieplić - pytanie..ocieplać dom zaraz w czerwcu czy np.poczekać do wrzesnia?
Jak zacząć i KIEDY ogrzewać dom, słyszeliśmy, że 'danie w palnik' to nie dobry sposób na rozpoczęcie.
Jak sobie poradzić bez rekuperacji ?
Co zrobić aby uniknąć pokazania się tej wilgoci , jakoś inaczej to działa jak nie ma tynków, czy mógłby jakoś Mi to opowiedzieć ?